piątek, 5 lutego 2016

Kilka miesięcy temu, w pozostawionym 'przypadkowo' słoiku z wywarem z liści Ilex Guayusa, odkryłem zdumiewające wzory pleśni, która złożyła się we wzór niemalże galaktycznych okręgów, gwiazd i kosmicznego pyłu, zamkniętego w słoiku z herbatą. Istny kosmos.
Postanowiłem nie zakłócać tego niezwykłego procesu i pozostawiłem pleśń samej sobie, co kilka tygodni zerkając jedynie pod wieko słoika, by zaobserwować postępy, jakie poczyniła. 
A poczyniła je, w ciągu kilku miesięcy, znaczące. Narastająca pleśń systematycznie zakrywała powierzchnię wywaru..
..aż niemal całkowicie ją zakryła, pozostawiając jedynie drobne prześwity wewnątrz oraz na krawędziach sąsiadujących ze ściankami słoika. Niestety hodowla pleśni została zniszczona, co uniemożliwiło mi dalszą obserwację, a jej rozrost zakończył się w widocznym powyżej punkcie. Zaciekawiony tym 'przypadkowym' eksperymentem, postanowiłem rozpocząć, tym razem bardziej świadomie, kolejną hodowlę pleśni na wywarze z Ilex Guayusa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz