wtorek, 15 kwietnia 2014

WIOSENNE PORZĄDKI W ORGANIZMIE

Nastała wiosna, a wraz z nią wbiła się do naszych głów zbiorowa chęć porządkowania, czyniąc tym samym, tą wyjątkową porę roku, sezonem porządkowym. Jest to czas wielkiego sprzątania, remontów, selekcji zgromadzonego „dobytku”, czy przeglądów samochodowych. Czy przy tym całym nagromadzeniu porządkowych obowiązków, nie zapominamy posprzątać w najważniejszym miejscu, w nas samych?

Zimowy zastój organizmu
Zima jest okresem w cyklu rocznym, w którym o wiele więcej jemy, ponieważ zdecydowanie mniej się ruszamy. Pozornie ruch zimą utrudnia nam niesprzyjająca aura, mi jednak wydaje się, że jest to tylko sprytna wymówka. Faktem jest, że spędzamy więcej czasu w domu, w związku z czym przybieramy tzw. zbędnych kilogramów, co wiąże się z tym, że gromadzimy w jelitach więcej złogów. Czujemy się po prostu ociężali.
Fizyczny zastój może nie tylko źle oddziaływać na stan naszego zdrowia, wygląd zewnętrzny, ale przede wszystkim może zaburzać prawidłową pracę psychiki. Łatwiej popadamy w stany niepożądane, tj. negatywnie wpływające na nasze samopoczucie.

Konsekwencje i antidotum
Organizm, który jest mniej eksploatowany i dodatkowo zarzucany większą ilością pożywienia niż zazwyczaj, zdecydowanie zmniejsza swoje możliwości, praktycznie na każdej płaszczyźnie. Zgromadzony przez ten czas nadmiar resztek pokarmowych zalega w naszych ciałach, trując nas i osłabiając nasz organizm. Jedynym rozwiązaniem w tym przypadku jest pozbycie się tego, co nas osłabia. Jedną z efektywnych metod wiosennego oczyszczania się jest zdrowotna głodówka. Osoby, na co dzień aktywne fizycznie, nie będą miały problemu z oczyszczeniem swojego organizmu, ponieważ albo utrzymywały właściwą jego formę przez cały okres zimowy, albo mają świadomość tego, że szybki powrót do formy dobrze wpłynie  na ich życie. Osoby biernym ruchowo może być trudno przekonać do tego, jednak każdy, kto zafunduje sobie wiosenną głodówkę będzie przekonany o jej zbawiennej mocy. Czyż nie lepiej czujesz się w domu po wiosennych porządkach, niż przed nimi. Gwarantuję, że po wiosennych porządkach we własnym ciele, będziesz czuć się o znacznie lepiej niż przed nimi.

Czy to jest zdrowe?
Zdecydowanie tak i polecam taki sposób oczyszczania każdemu, kto jeszcze nie próbował. Przykładów dowodzących słuszności głodówek lub inaczej postów jest wystarczająco dużo. Ludzki organizm większość (ok. 60%) zapotrzebowania na składniki mineralne zapewnia sobie sam. Jedzenie natomiast uzupełnia jedynie wyjątkową inteligencję matki natury. Wielu dietetyków zaleca okresowe głodówki, zdarzają się również lekarze, którzy leczą nimi wiele chorób. Praktycznie w każdej znanej religii jest mowa o postach i osobach, które pościły przez wiele dni. Ponadto w przypadku, kiedy organizm jest czysty i nie musi trawić zbyt dużych ilości pokarmu, może zająć się samoregeneracją.

Woda to najlepszy środek oczyszczający, jaki możemy zażywać.
Jak przeprowadzić oczyszczanie?
Głodówka jest zjawiskiem dosyć wymagającym, ale jedynie z poziomu psychicznego, nasz organizm znakomicie sobie z nią radzi, ponieważ podczas jej trwania zaczyna wracać do właściwego trybu pracy. A więc jeśli już mentalnie przekonamy samych siebie do rozpoczęcia głodówki, to tylko i wyłącznie od nas samych będzie zależał jej przebieg i czas trwania. Na początek możemy rozpocząć od jednego dnia, podczas którego będziemy pili samą wodę. Jeżeli przebrniemy przez to z należytą wytrzymałością, za jakiś czas możemy wydłużyć głodówkę do dwóch dni. Zamiast wody lub jako jej uzupełnienie w kolejnych dniach możemy wprowadzić do „jadłospisu” soki ze świeżych warzyw i owoców. Podczas trwania postu powinniśmy dużo się ruszać, chodzić na spacery, jak najwięcej czasu przebywać na świeżym powietrzu. Ten, kto czuje się na siłach może pójść na basen lub do sauny, która w wyjątkowy sposób oczyszcza ciało z toksyn. Bardzo ważne jest, żeby pić duże ilości płynów i obserwować swój organizm tak, aby zbytnio go nie przeciążyć i w odpowiednim momencie zakończyć post. Wspaniałym dodatkiem do postu żywieniowego jest także odcięcie się od natłoku spraw codziennych, powodujących niepokój w naszych głowach. Stan organizmu jest powiązany ze stanem świadomości, toteż dla głębszych efektów wiosennego oczyszczania polecam wyciszyć się mentalnie. Można to osiągnąć chociażby poprzez medytację, jogę lub po prostu odłączenie się na kilka dni od telewizji i Internetu. Wydaje mi się, że gdyby przekonać ludzką psychikę, to każdy z nas byłby w stanie przejść na przynajmniej kilku lub kilkunastodniowy okres głodówki.

Co po oczyszczaniu?

Po zakończeniu głodówki warto pomyśleć o odświeżeniu swojej diety.
Bardzo ważne jest, żeby bezpośrednio po zakończeniu głodówki nie zapchać się pokarmem. Musimy stopniowo wprowadzać mniejsze ilości pokarmu, aby znów przyzwyczaić organizm do przyjmowania i trawienia pokarmów. Co poza tym? Jeżeli sprzątamy w domu, to chyba nie po to, żeby zaraz znowu w nim nabrudzić. Jeżeli przeprowadzamy głodówkę, to ma ona na celu pozbycie się zbędnych toksyn i złogów, tak aby szybko do nas nie wróciły. Istotne jest więc aby po okresie postu zmienić swoją dietę na nieco mniej kaloryczną, wprowadzić do niej więcej świeżych warzyw i owoców, zamiast tradycyjnego obiadu przygotować lekkostrawny makaron lub sałatkę. Powinniśmy się więcej ruszać, częściej zażywać świeżego powietrza. Mniej się stresować, więcej wypoczywać, uspokoić się. Zamiast na piwo, wybrać się na basen. Zamiast być chorym, zdrowieć. To takie proste.

Głodówka jest gwarantowanym sposobem na uzyskanie dobrej kondycji psychicznej i fizycznej. Po oczyszczeniu organizmu powinniśmy zająć się doborem właściwej diety, czyli opracować sobie własny sposób odżywiania.
Heide Marie Geiss - Dieta i głodówka zdrowotna. Skuteczne oczyszczanie organizmu.
 

niedziela, 6 kwietnia 2014

DLACZEGO STWÓRCA ZAMKNĄŁ W JABŁKU PENTAGRAM?


Jabłko jest produktem na tyle powszechnym, że jako owoc nie robi na nas żadnego wrażenia. Znamy je, obcujemy z nim na co dzień i niby czemu mielibyśmy poświęcać mu uwagę? Chociażby dlatego, że nie znamy go tak dobrze, jak nam się wydawało. Co kryje w swoim wnętrzu owoc pojawiający się w symbolice tak wielu kultur i religii, owoc tak powszechny, a mimo to tak nie odkryty.

Weź do ręki jabłko, obejrzyj je, a potem przekrój na pół, jednak nie tak jak zazwyczaj, nie na dwie równe części. Przekrój je poziomym cięciem, tak by górną część stanowiła połowa z szypułką. Teraz rozłóż jabłko i powiedz co zobaczyłeś w jego wnętrzu?  Ja ujrzałem symbol, gwiazdkę łudząco przypominającą pentagram.



Czym jest pentagram?
Niektórzy ludzie upatrują w nim symbolu diabła, demona, który podpowiada nam, abyśmy robili złe rzeczy i kozła ofiarnego, na którego tak chętnie zrzucamy winę, za swoje decyzje. Pentagram jest jednak, owianym złą sławą, wielokątem gwiaździstym foremnym, figurą geometryczną, zaliczaną do tzw. świętej geometrii. Pentagram jest również jednym z dowodów na to, że wszystko – świat, ludzie, zwierzęta, rośliny, kosmos – jest z natury geometryczne i organizuje się w pewnego rodzaju geometrii, nazywanej świętą. Nie będę zagłębiał się tutaj w tajemnice tej „nauki”, jednak zachęcam każdego do zapoznania się z tą, jakże znajomo brzmiącą wizją organizacji świata.
Wielokąt gwiaździsty foremny, podobnie jak wiele innych elementów świętej geometrii, uznawany jest za symbol magiczny. Zawiera on w sobie złoty podział, uwzględniający liczbę „fi”. Pentagram znany był już w neolicie, a starożytni upatrywali w nim określenie doskonałości, był symbolem życia i zdrowia. Wierzono, że ma silną moc chroniącą ludzi i spożywany przez nich pokarm. Składa się z pięciu ramion, które według wielu kultur i religii symbolizują po pierwsze: pięć zmysłów człowieka, po drugie: pięć żywiołów i po trzecie pięć światów (fizyczny, eteryczny, astralny, mentalny i duchowy).

Dlaczego schowano pentagram w jabłku?
Jeżeli już mniej więcej znamy pentagram i wiemy, że wcale nie jest on symbolem diabła, to warto byłoby się zastanowić, dlaczego ktoś lub coś (stwórca, kreator, świadomość, energia lub jakakolwiek inna inteligencja) schowała pentagram w jabłku lub w szerszym odniesieniu, dlaczego stwórca zamknął w naturze świętą geometrię? Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, bo i takowej być nie może. Mały, jednostkowy element wielkiego planu, nie jest bowiem w stanie zrozumieć inteligencji, która ten plan stworzyła. Możemy jedynie domniemywać, że skoro zarówno my, jak i owoce jesteśmy geometryczni, to należymy tak naprawdę do jednej wielkiej całości, czyli natury, życia. Idąc dalej tym tropem, możemy dojść do wniosku, że najwyższa inteligencja, która stworzyła wszystko, zadbała o najlepszą formę pożywienia dla nas, bo kiedy my się zdrowo odżywiamy, to zdrowo odżywia się cała nasza planeta, natomiast kiedy my spożywamy śmieciowe jedzenie, zatruwamy swoje organizmy, a w końcu umieramy przedwcześnie, to podobnie dzieje się z całą planetą, która zaczyna zamieniać się w śmietnik, niszczeje, by w końcu przedwcześnie zakończyć żywot. Reasumując, uważam, że kreator umieścił pentagram w jabłku i świętą geometrię w owocach, ponieważ liczył, że my użyjemy „swojej inteligencji” i właściwie odczytamy jego znaki, przyczyniając się do prawidłowego funkcjonowania całego wszechświata. Ale człowiek, jak to człowiek, zawsze ma coś od siebie do dodania i po jakimś czasie po prostu przestał
zauważać znaki.

Jabłko jest tylko przykładem, najbardziej powszechnym, święta geometria zawiera się w każdej roślinie, w każdym owocu, który wyrasta z ziemi, jest częścią przyrody, podobnie jak człowiek, dlatego uważam, że w owocach i warzywach, zamknięty jest wzór zdrowia, szczęścia i tak upragnionej przez ludzi długowieczności.