środa, 10 września 2014

KAKTUSOWE ZDROWIE

Kaktusy kojarzą nam się z pustynią, która z kolei nasuwa nam skojarzenia z nieurodzajem, brakiem wody i prawie jakiegokolwiek życia. Jest to jednak mylne pojęcie, a najlepszym tego dowodem jest opuncja figowa, nazywana również figą indyjską. Ten, należący do rodziny kaktusowatych, owoc jest dowodem na to, że natura potrafi poradzić sobie w każdych warunkach, niezależnie od wszystkiego, a kaktus nie jest jedynie naszpikowaną kolcami rośliną.

Opuncja jest kolejnym egzotycznym przysmakiem, który coraz śmielej przebija się na krajowym rynku spożywczym, przez co coraz częściej możemy się na niego natknąć w sklepach. Czym jest i jak powinno się spożywać ten niezwykły i nieznany nam jeszcze owoc?

Poznajmy opuncję  
Ten wyjątkowy słodko-kwaśny owoc, przez wiele kultur uważany za święty, pochodzi z Meksyku, jednak z powodzeniem można uprawiać go w wielu innych krajach o ciepłym klimacie. Jego potoczna nazwa, figa indyjska, podyktowana została tym, iż pod koniec XV wieku, owoc ten odkrył i pierwszy raz przywiózł do Europy Krzysztof Kolumb. Opuncja jest kserofitem, czyli rośliną sucholubną, która w sposób naturalny przystosowała się do życia w trudnych warunkach o ograniczonej dostępności wody. Roślina wykształciła m.in. tkankę wodną, tzw. miękisz wodonośny, w którym następuje gromadzenie zapasów wody i przechowywanie ich przez długi okres czasu. Dorasta do wysokości nawet pięciu metrów. Pokryta jest włosiem oraz malutkimi kolcami, które porastają również owoce tej rośliny. Kolce stanowią ochronę przed dzikimi zwierzętami oraz nadmiernym parowaniem. Owoc opuncji przybiera barwy od zielonej, przez żółtą, różową, aż do czerwonej. Każdy kolor smakuje inaczej i posiada nieco odmienne właściwości odżywcze. Warto zauważyć, że owoce zmieniają swój kształt. Pierwsze są okrągłe, późniejsze stają się już bardziej wydłużone. Roślinę można uprawiać w warunkach domowych, w doniczce z piaszczystym podłożem. Podlewa się je niewielką ilością wody, po całkowitym wyschnięciu poprzedniej porcji.

Czym może nam służyć?
Opuncja jest bogata w wapń, fosfor, błonnik oraz witaminę C. Redukuje wagę i pozwala osiągnąć równowagę mineralną organizmu. Hamuje głód i zwiększa uczucie sytości. Zmniejsza wchłanianie tłuszczu, zapobiega problemom trawiennym, poprawia samopoczucie. Wspomaga pracę wątroby i nerek. Zmniejsza ilość płynów zawartych w tkankach W medycynie tradycyjnej, młode części rośliny, używa się do produkcji leczniczych okładów. Ponadto wykorzystywana jest do produkcji kremów, balsamów, mydeł, mleczek do twarzy, olejków, peelingów etc. W przemyśle natomiast jest znakomitym surowcem do produkcji papieru, a także wszelakiej maści środków klejących. Co istotne, opuncja jest antyutleniaczem, przez co hamuje proces starzenia się skóry. Można ją spożywać na surowo, dodając do herbat, sałatek, soków i galaretek.

Uwaga na kolce!
Opuncja, jak na roślinę z rodziny kaktusowatych przystało, posiada liczne kolce, osiągające zazwyczaj długość jednego lub dwóch centymetrów. To jednak wystarczy, aby znacząco uprzykrzyć nam życie, podczas naszej chwilowej nieuwagi. Wystarczy bowiem moment, żeby kolce wbiły się w skórę dłoni, twarzy ust lub wewnątrz jamy ustnej. Przed rozpoczęciem jakiegokolwiek działania względem owocu, należy więc założyć rękawiczki, po czym dokładnie go umyć. Dopiero po dokładnym obmyciu możemy jeść owoc (skórka jest jadalna) lub asekuracyjnie, dla pewności jeszcze go obrać. Wybór zależy od indywidualnych preferencji.

Egzotyczne owoce coraz częściej lądują w naszym koszyku z zakupami, ponieważ coraz bardziej doceniamy ich właściwości zdrowotne, które nas do nich przekonują. Nie potrzeba tu żadnych reklam, ani ofensywy marketingowej. Zdrowie mówi samo za siebie, a jedyną rzeczą, która jeszcze może odstraszać jest ich cena. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz