Spoglądając na współczesny świat, widzimy morze kontrastów i
paradoksów. Jednym z przodujących wśród
nich jest wiedza jaką posiadamy na temat odżywiania. Jemy nie zdrowo, traktując
nasz organizm jak śmietnik, do którego wrzucamy co popadnie. Jednocześnie odrzucamy
i wyrzucamy do śmieci najbardziej wartościowe części owoców i warzyw, uważając
je za niejadalne. Bez jakichkolwiek zahamowań wywracamy do góry nogami
równowagę biologiczną, argumentując to troską o stan naszego organizmu.
Obecnie jedzenie stało się
najgroźniejszym nałogiem, który nas dotyka. My jednak, zamiast uświadomić sobie
ten problem, bezwładnie się mu poddajemy. Umysł każdego człowieka, poprzez
pryzmat uzależnień smakowych, w różny sposób kształtuje jego gusta żywieniowe.
Jemy coś co nam smakuje, pomimo deficytu jakichkolwiek wartości odżywczych w
tym pokarmie, zamiast jeść to z czego nasz organizm najlepiej skorzysta. To, co
zapewni mu szybki i bezpośredni dopływ naturalnych wartości energetycznych.
Przedkładamy pustą przyjemność nad swoje własne zdrowie. Odrzucamy naturalne,
bogate w witaminy, nieprzetworzone pożywienie, nazywając je niejadalnym i
zastępujemy je przetworzonym, bezwartościowym produktem, będącym efektem
nieudolnej działalności ludzkiej ręki.
Wpływ obróbki termicznej na surowe jedzenie.
Wszystkie warzywa i owoce to
istne bomby składników mineralnych i witamin. Dzięki nim naszemu organizmowi
dostarczane są odpowiednie ilości wartości odżywczych, niezbędnych do sprawnego
funkcjonowania. Warunkiem efektywności takiej bomby witaminowej jest to, w
jakiej formie ją spożyjemy. Jedzenie surowych warzyw i owoców pozwala nam
wchłonąć znaczną część ich składników. W momencie, w którym daną roślinę
poddajemy obróbce termicznej, poprzez gotowanie, smażenie lub pieczenie, traci
ona większość wewnętrznych wartości. Pod wpływem działania ciepła wszystkie
witaminy i minerały ulatniają się z danej rośliny pozostawiając ją pokarmem,
którego jakość ogranicza się wyłącznie do smaku. Najwyższa granica
temperaturowa, po przekroczeniu której wartość odżywcza pokarmu diametralnie
spada, to ok. 50 stopni Celsjusza.
Głosy sprzeciwu wobec spożywania
pokarmu pochodzenia roślinnego w stanie surowym są bezpodstawne. Ludzie, którzy
uważają, że warzywa i owoce mogą być niezdrowe i dlatego trzeba je przetworzyć
są w ogromnym błędzie.
Obierać, czy nie obierać ze skóry?
W dzisiejszych czasach ludzie
często unikają jedzenia jabłek ze skórą, bo jak twierdzi jeden z żywieniowych
zabobonów, istnieje ryzyko, że skóra ta stanie im na żołądku. W dzisiejszych
czasach ludzie wyrzucają ogryzek jabłka, rezygnując tym samym z najbogatszej w
witaminy i składniki mineralne części owocu, twierdząc przy tym, że jest ona
niejadalna, twarda i ciężka do przełknięcia. Czyżbyśmy zapomnieli, po co mamy
zęby? Mechanizm przeżuwania i spożywania pokarmów wykształca się u człowieka
jeszcze szybciej niż umiejętność mówienia, czytania i pisania. Zęby dostaliśmy
po to, żeby dokładnie miażdżyć, mielić i przeżuwać pokarm, który wkładamy do
ust. Dobrze rozdrobnione pożywienie nie jest w stanie w żaden sposób zagrozić
funkcjonowaniu przewodu pokarmowego.
Podobnym, choć nieco bardziej
drastycznym przykładem jest ziemniak, którego większość osób spożywa w
tradycyjny sposób - bez skóry. Otóż obierając ziemniaka, rezygnujemy z
najbardziej wartościowej jego części. W skórze znajduje się bowiem 90%
wszystkich wartości odżywczych, jakie posiada ziemniak. Pozbawione najbardziej
odżywczej części warzywo staje się wówczas pustym węglowodanem, który będzie
tylko niepotrzebnie obciążał nasz organizm.
Z analogiczną sytuacją mamy do
czynienia w przypadku kiwi. Wiele osób uważa, że skóra tego owocu jest
niejadalna. Po raz kolejny ktoś karmi nas błędną wiedzą. Skóra dopełnia smaku
kiwi, niwelując jednocześnie jego intensywny, często kwaśny posmak. Poza tym,
podobnie jak w ziemniaku, najwięcej witamin i minerałów zawartych jest w skórce
kiwi.
Większość warzyw i owoców możemy
spożywać bezpośrednio po zerwaniu ich z drzewa, bądź krzewu. Zbędne jest więc
ich obieranie, czy dzielenie na części jadalne i niejadalne.
Pozwólmy naturze robić swoje.
Natura tak stworzyła każdy owoc i
warzywo, żebyśmy mogli czerpać z nich jak najwięcej korzyści. Warunek jest
jednak taki, że my nie możemy ingerować w jej działania. W innym przypadku może
się to obrócić przeciwko nam. Natura nie stworzyłaby pożywienia, które mogłoby
nam w jakikolwiek sposób zagrażać. Po raz kolejny to my sami jesteśmy
czynnikiem odpowiedzialnym za wszelkiego rodzaju zagrożenia zdrowia, ponieważ
próbujemy być mądrzejsi od niej i poprawiać coś, w tym wypadku pożywienie, co
nie potrzebuje poprawy. Coraz bardziej ingerujemy w działania natury, zamiast
pozwolić jej robić swoje. Jesteśmy jej częścią. Nie stoimy ponad nią, więc nie
potrzebuje ona naszej korekty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz