Na
rynku spożywczym w Polsce pojawił się na nowo owoc, który ze
względu na większą popularność swojego zielonego kuzyna, budzi w
nas dużą dozę ciekawości, przełamując po raz kolejny nasze
przeświadczenie o tym, że wszystko jest takie, jakie myślimy, że
jest. Komu bowiem owoc kiwi nie kojarzy się z kolorem zielonym?
Rodem
z Nowej Zelandii
Żółte
kiwi, podobnie jak czerwone banany, staje się więc powodem
żywieniowego szoku, który musimy szybko przetrawić. Owoc wyróżnia
mniejsza ilość włosków na skórze, przez co łatwiej jest je
spożyć w całości, a także wydłużony kształt i specyficzne
zakończenie. W środku kryje natomiast zupełnie inne wnętrze,
które pociąga za sobą również zmianę smaku. Jest słodsze.
Przypomina ponoć połączenie banana z truskawką, mi jednak
bardziej kojarzy się z agrestem. Pochodzi z Nowej Zelandii, gdzie po
raz pierwszy wyhodowano je w latach 70 ubiegłego wieku.
Jeden
owoc, wiele możliwości
Posiada
podobne właściwości jak zielona odmiana aktinidii, nazywana
również chińskim agrestem. Jedna sztuka dostarcza nam dziennego
zapotrzebowania na witaminę C. Ponadto zawiera w sobie witaminę B i
E, błonnik oraz minerały: potas, cynk i sód. Spożywanie kiwi
wzmacnia odporność organizmu, wspomaga leczenie infekcji oraz
profilaktykę antynowotworową i antymiażdżycową. Korzystnie
wpływa na pracę serca i układu krążenia, chroni przed gwałtownym
spadkiem poziomu cukru we krwi, reguluje jej ciśnienie. Ułatwia
regenerację uszkodzonych komórek, odżywczo wpływa na skórę,
likwiduje zmarszczki. Wzmacnia oczy. Skutecznie obniża ilość
cholesterolu, wspomaga odchudzanie, normując przy tym procesy
trawienne. W pestkach owocu znajdują się dodatkowo kwasy Omega 3,
które pozytywnie działają na pracę mózgu oraz procesy
odpowiedzialne za przyswajanie wiedzy. Wyjątkowym elementem
układanki tworzącej kiwi jest serotonina, nazywana inaczej hormonem
szczęścia, której spożywanie może korzystnie wpływać na stan
naszego umysłu, podnosić poziom żywotności organizmu oraz jego
energii. To wszystko natura schowała w niewielkim owocu, którym my
możemy naładować swoje wewnętrzne baterie życia.
Poza
złotą odmianą można spotkać również kiwi o miąższu koloru
czerwonego, czerwono – żółtego oraz mini kiwi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz