wtorek, 26 kwietnia 2016

Bylica piołun

Bohater dzisiejszego artykułu jest wymiernym przykładem dualizmu świata, w którym żyjemy i natury, od której pochodzimy. Piołun, nazywany również psią rutą, wermutem lub absyntem, wykazuje zarówno działanie lecznicze, jak i silne właściwości trujące.Wszystko zależy od dawki, którą przyjmiemy. Nie ma się jednak czym przejmować, ani przedwcześnie zrażać do tej wspaniałej rośliny. Jak wiadomo brak umiaru szkodzi praktycznie we wszystkich dziedzinach naszego życia, a odpowiednie dozowanie, pozwala w pełni cieszyć się z możliwości, jakie zostały ukryte w kolejnej z przedstawianych przeze mnie roślin.

Bylica jest dziką rośliną porastającą niemal całą Europę, północne części kontynentu afrykańskiego, zachodnią Azję oraz Amerykę Północną. Okres zbioru przypada od początku lipca do końca września, po czym roślinę najlepiej ususzyć, by przez cały rok móc korzystać z jej dobrobytu. 

Piołun znany był już w starożytności. Hipokrates opisywał go jako lek żołądkowy skutecznie przeciwdziałający żółtaczce. W późniejszych czasach wykorzystywano go również jako środek przeciwko malarii oraz odstraszający wszelkie szkodniki. Dodawano go do atramentu, by chronić księgi przed myszami, obsypywano konie i bydło, by nie doskwierały im owady, zawieszano suszone gałązki w domach, by przegonić muchy. W medycynie ludowej piołun uważany był za roślinę odczyniającą czary i złe uroki.

Obecnie najczęściej wykorzystywany jest w przypadku dolegliwości żołądkowych, niestrawności, braku apetytu, niedoborach soku trawiennego i żółci, zgadze, wzdęciach oraz kolkach jelitowych. Wykazuje działanie przeciwgrzybiczne i odkażające. Stosowanie piołunowych naparów reguluje przemianę materii, działa moczopędnie i rozkurczowo. Przeciwdziała niewydolności trzustki. Usprawnia pracę układu pokarmowego. Napar wykorzystuje się również wewnętrznie, w postaci lewatyw, przy owsikach i glistach jelitowych oraz zewnętrznie w przypadku świerzbu lub wszawicy. W ogrodzie możemy go wykorzystać w celu ochrony roślin uprawnych przed różnego rodzaju szkodnikami.

W sferze nieco mniej przyziemnej, piołun wykorzystywany bywa we wszelkiego rodzaju rytuałach oczyszczających i ochronnych. Okadzanie palonym zielem pomieszczeń lub schorowanych części ciała przegania ponoć negatywną energię skumulowaną w tych miejscach. Zawieszony na strychu susz rośliny ma chronić przed demonami, natomiast włożony pod próg domu, odganiać nieproszonych gości. Palenie i odymianie piołunem poprzedza wiele modlitw i medytacji, pozwalając w pełni skoncentrować się na tejże czynności, odganiając złe moce.

Piołun jest rośliną, którą najlepiej wykorzystywać w konkretnym celu, będąc w pełni świadomym jej właściwości. Przesadne upatrywanie w niej środka leczniczego lub zapobiegawczego może prowadzić do różnego rodzaju zatruć żołądka i wymiocin. Nie wolno również zbyt długo wykorzystywać go w formie przyprawy, gdyż nawet małe ilości rośliny, aplikowane przez dłuższy czas, nieść będą podobne zagrożenia. Nie powinny go przyjmować kobiety w ciąży, ani osoby, u których występują krwawienia w przewodzie pokarmowym lub stany zapalne błon śluzowych. 

Korzystajmy rozsądnie z możliwości piołunu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz