Każdej wiosny w Polsce rozpoczyna się sezon truskawkowy. Każdego roku
ludzi ogarnia istne szaleństwo na punkcie truskawek. Podajemy je w formie
ciast, deserów, koktajli lub tradycyjnie, np. jako poczęstunek dla klientów
sklepu. Skąd bierze się nasze zamiłowanie do tego, jakże nienaturalnego owocu?
Co roku, kiedy rozpoczyna się sezon na truskawki, ludzie
zachowują się jakby nigdy w życiu ich nie jedli lub nawet nie widzieli. Przez
pierwsze dni, jest to nawet zrozumiałe, ale po kilku tygodniach, kiedy
truskawki niemal codziennie zaczynają pojawiać się na stole, w lodówce, w
pracy, w domu, na ulicy, nasza fascynacja maleje, a co niektórym robi się już
niedobrze na samą myśl o truskawkach. Niejeden pomyślałby, że to jakiś
truskawkowy festiwal. Dlaczego aż tak pokochaliśmy truskawki? Być może dlatego,
że jako ludzie, jesteśmy tak ogromnymi narcyzami, że już nawet nieświadomie
gloryfikujemy własne twory, a nie twory naturalne.
Czego nie wiesz o
truskawkach?
Truskawka, a właściwie poziomka
truskawka to twór, który nigdy nie istniał w środowisku naturalnym. Jest on
efektem działalności ręki ludzkiej, powstałym w XVIII wieku, w wyniku
skrzyżowania poziomki wirginijskiej z odmianą chilijską. Nazywana jest również
poziomką ananasową lub wielkoowocową. Truskawka, która tak naprawdę jest
poziomką, należy również do grona jagód pozornych tj. owoców zbudowanych z
mięsistej podstawy, zazwyczaj dna kwiatowego lub przysadki, na której to
rozlokowane są owoce właściwe, tzw. niełupki. Tak więc to, co uważamy za owoc
truskawki jest jedynie nośnikiem (składającym się głównie z wody) właściwego
owocu zbiorowego (małych pestek), w którym znajdują się pokłady wartości
odżywczych.
Co kryją niełupki truskawki?
Przede wszystkim spore pokłady
witaminy C, przewyższające zawartością m.in. cytrynę i grejpfruta. Ponadto
posiadają witaminę PP, dzięki której utleniają naszą krew. Dzięki solom
mineralnym, pozytywnie wpływają na florę wewnątrz naszego organizmu, natomiast
dzięki zawartości wapnia i fosforu, wzmacniają zęby i kości. Odtruwają,
oczyszczają, spalają tłuszcze, rozkładają białka, pozytywnie wpływają na
anemię, ujędrniają skórę, odświeżają cerę i wzmacniają włosy. Zalecane są osobom
cierpiącym na reumatyzm i artretyzm. Można je stosować w leczeniu zapalenia
jamy ustnej. Przy tym całym arsenale zdrowotnym, truskawki są niskokaloryczne,
czym znajdują uznanie wielu ludzi. W stu gramach truskawek znajduje się 35
kcal. Warto również dodać, o czym niewiele osób zapewne wie, że istnieje coś
takiego, jak olej truskawkowy, który wytwarzany jest właśnie z niełupek
truskawki i stosuje się go do pielęgnacji.
Leczenie truskawkami
W kosmetyce truskawki stosuje
się, w formie maseczek, w celu ujędrnienia i odżywienia skóry suchej,
zniszczonej lub łuszczącej się. Stosuje się je również w walce z przebarwieniem
skóry, wągrami i różnego rodzaju wypryskami skórnymi. Nie zapominajmy również o
zdrowotnych właściwościach innych części truskawki. Od wielu lat, w medycynie
niekonwencjonalnej stosuje się napary z liści truskawek w przypadku
niedokrwistości, kamicy żółciowej, szkorbucie oraz anemii. Co ciekawe, medycyna
konwencjonalna, dla wielu jedyna słuszna, w tym przypadku zgadza się ze swą
alternatywą, przyznając jej rację i uznając zdrowotne właściwości tychże
naparów. Herbata z liści i kwiatów truskawki uważana jest również jako
lekarstwo na przeziębienie.
Kiedy zakupujemy truskawki należy
zwrócić uwagę na ich jakość. Szczególnie, jeśli ktoś decyduje się na zakup
truskawek w markecie. Czasami bowiem to, co wygląda lepiej, nie zawsze jest
lepsze. Wielu producentów żywności na świecie, stosuje bowiem bardzo
nienaturalny sposób hodowli roślin, które rosną nie w ziemi, ale w specjalnie
do tego przygotowanych „inkubatorach” zasilanych za pomocą impulsu
elektrycznego, który wpływa na rozrost rośliny. Jest to sztuczny i o wiele
gorszy sposób hodowli, przez który owoce i warzywa nie są w stanie właściwie
się rozwiną, ale za to, wyglądają jak z obrazka.
Myślę, że truskawkowe szaleństwo
będzie nam towarzyszyć tak długo, jak długo będziemy nazywali się ludźmi. Warto
więc z tego festiwalu wyciągnąć nieco więcej, niż kilka serników na zimno, czy
też koktajli z nienaturalnym „jogurtem naturalnym”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz