Kaktusy kojarzą nam się z pustynią, która z kolei nasuwa nam
skojarzenia z nieurodzajem, brakiem wody i prawie jakiegokolwiek życia. Jest to
jednak mylne pojęcie, a najlepszym tego dowodem jest opuncja figowa, nazywana
również figą indyjską. Ten, należący do rodziny kaktusowatych, owoc jest
dowodem na to, że natura potrafi poradzić sobie w każdych warunkach,
niezależnie od wszystkiego, a kaktus nie jest jedynie naszpikowaną kolcami
rośliną.
Opuncja jest kolejnym egzotycznym
przysmakiem, który coraz śmielej przebija się na krajowym rynku spożywczym,
przez co coraz częściej możemy się na niego natknąć w sklepach. Czym jest i jak
powinno się spożywać ten niezwykły i nieznany nam jeszcze owoc?
Poznajmy opuncję
Ten wyjątkowy słodko-kwaśny owoc,
przez wiele kultur uważany za święty, pochodzi z Meksyku, jednak z powodzeniem
można uprawiać go w wielu innych krajach o ciepłym klimacie. Jego potoczna
nazwa, figa indyjska, podyktowana została tym, iż pod koniec XV wieku, owoc ten
odkrył i pierwszy raz przywiózł do Europy Krzysztof Kolumb. Opuncja jest
kserofitem, czyli rośliną sucholubną, która w sposób naturalny przystosowała
się do życia w trudnych warunkach o ograniczonej dostępności wody. Roślina
wykształciła m.in. tkankę wodną, tzw. miękisz wodonośny, w którym następuje
gromadzenie zapasów wody i przechowywanie ich przez długi okres czasu. Dorasta
do wysokości nawet pięciu metrów. Pokryta jest włosiem oraz malutkimi kolcami,
które porastają również owoce tej rośliny. Kolce stanowią ochronę przed dzikimi
zwierzętami oraz nadmiernym parowaniem. Owoc opuncji przybiera barwy od
zielonej, przez żółtą, różową, aż do czerwonej. Każdy kolor smakuje inaczej i
posiada nieco odmienne właściwości odżywcze. Warto zauważyć, że owoce zmieniają
swój kształt. Pierwsze są okrągłe, późniejsze stają się już bardziej wydłużone.
Roślinę można uprawiać w warunkach domowych, w doniczce z piaszczystym
podłożem. Podlewa się je niewielką ilością wody, po całkowitym wyschnięciu
poprzedniej porcji.
Czym może nam służyć?
Opuncja jest bogata w wapń,
fosfor, błonnik oraz witaminę C. Redukuje wagę i pozwala osiągnąć równowagę
mineralną organizmu. Hamuje głód i zwiększa uczucie sytości. Zmniejsza
wchłanianie tłuszczu, zapobiega problemom trawiennym, poprawia samopoczucie.
Wspomaga pracę wątroby i nerek. Zmniejsza ilość płynów zawartych w tkankach W
medycynie tradycyjnej, młode części rośliny, używa się do produkcji leczniczych
okładów. Ponadto wykorzystywana jest do produkcji kremów, balsamów, mydeł,
mleczek do twarzy, olejków, peelingów etc. W przemyśle natomiast jest
znakomitym surowcem do produkcji papieru, a także wszelakiej maści środków
klejących. Co istotne, opuncja jest antyutleniaczem, przez co hamuje proces
starzenia się skóry. Można ją spożywać na surowo, dodając do herbat, sałatek,
soków i galaretek.
Uwaga na kolce!
Opuncja, jak na roślinę z rodziny
kaktusowatych przystało, posiada liczne kolce, osiągające zazwyczaj długość jednego
lub dwóch centymetrów. To jednak wystarczy, aby znacząco uprzykrzyć nam życie,
podczas naszej chwilowej nieuwagi. Wystarczy bowiem moment, żeby kolce wbiły
się w skórę dłoni, twarzy ust lub wewnątrz jamy ustnej. Przed rozpoczęciem
jakiegokolwiek działania względem owocu, należy więc założyć rękawiczki, po
czym dokładnie go umyć. Dopiero po dokładnym obmyciu możemy jeść owoc (skórka
jest jadalna) lub asekuracyjnie, dla pewności jeszcze go obrać. Wybór zależy od
indywidualnych preferencji.
Egzotyczne owoce coraz częściej
lądują w naszym koszyku z zakupami, ponieważ coraz bardziej doceniamy ich
właściwości zdrowotne, które nas do nich przekonują. Nie potrzeba tu żadnych
reklam, ani ofensywy marketingowej. Zdrowie mówi samo za siebie, a jedyną
rzeczą, która jeszcze może odstraszać jest ich cena.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz