poniedziałek, 3 października 2016

Nie zmuszajmy

Byłem dziś świadkiem sytuacji, która udowadnia jak mylnie interpretujemy pojęcie dobra dziecka i jak niebezpiecznym to może być zjawiskiem. Otóż cała sytuacja rozegrała się w porze obiadowej, podczas przygotowań do posiłku, pewna pani, będąca mamą kilkuletniego chłopca, zapytała go jakie mięsko będzie jadł na obiad, wymieniając mu kilka opcji do wyboru. Chłopiec z nieskrywaną obojętnością i lekkością odrzucił każdą możliwość, stwierdzając, że nie chce mięsa. Niestety takowej możliwości nie było, gdyż mama kategorycznie odmówiła przyjęcia takiej odpowiedzi, stwierdzając, że brak mięsa w posiłku to już lekka przesada. Zaistniała różnica zdań zrodziła serię słownych przepychanek, by ostatecznie zakończyć się postawieniem twardych warunków obiadu, który nie mógł obyć się bez mięsa.

Moja opinia jest taka:
Organizm dziecka, które nie chce, ale musi, zostaje wprowadzony w zakłopotanie - dziecko jest na tyle wyjątkowe, iż w doborze swych żywieniowych upodobań ściśle współpracuje ze swoim organizmem, jeśli więc będziemy tę współpracę zakłócać to prędzej czy później zaburzymy jej całą harmonię, wytwarzając w dziecku (późniejszym dorosłym) nieświadomy nawyk, który nakazywać mu będzie przygotowywanie mięsa każdego kolejnego dnia, nawet jeśli nie będzie miał na to ochoty. To już będzie wykraczało poza jego wolę, stając się codziennym przymusem, a głos organizmu straci jakiekolwiek poważanie. 

Wbrew pozorom nie chodzi tu tylko o mięso, to ogólny problem dotyczący żywienia. Jeśli dziecko nie chce zjeść obiadu w danej chwili, to go do tego nie zmuszaj - jeśli zgłodnieje to przyjdzie i zje go za godzinę lub dwie, nic się nie stanie. Jeśli dziecko chce zjeść połowę, nie rób mu wyrzutów, że jest niejadkiem i nie będzie miało siły - to na prawdę irytuje. Miej świadomość tego, że dziecko w pewnych kwestiach wie lepiej niż Ty. Bez względu na to jak bardzo pragniesz jego dobra, daj mu czasem wolną rękę. I proszę nie mów mi, że to Twoje dziecko i masz do niego "wyłączne prawo". To dziecko kiedyś wyfrunie spod Twoich skrzydeł i będzie samodzielnie kształtowało rzeczywistość, w której będą się bawić również moje dzieci i wszystkie inne dzieci, które powinny rozwijać się w zgodzie z własną naturą, tak jak wszystkie stworzenia tego świata.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz