Na pierwszy rzut oka wygląda na zwykłą poduszkę. Jaśka napakowanego pierzem, owczą wełną, gąbką lub jakimś innym wynalazkiem. Bynajmniej. Jest to niezwykle ciekawa, ze względu na swą prostotę oraz funkcjonalność, alternatywa dla standardowych poduszek. W czym tkwi sekret? Jak to zazwyczaj bywa, różnica jest tam, gdzie jej na pierwszy rzut oka nie widać. Otóż we wnętrzu tejże poduszki, zamiast wymienionych wyżej produktów, znajdują się łupiny kaszy gryczanej. Jest to rozwiązanie o wiele zdrowsze, wygodniejsze, którego wykonania możemy podjąć się na własną rękę.
poniedziałek, 25 maja 2015
NA RATUNEK WĄTROBIE – OSTROPEST PLAMISTY
W
dzisiejszych czasach mało kto zwraca uwagę na to, co wprowadza do
swojego organizmu. Śmieciowe jedzenie, którego z pewnością
nadużywamy oraz rosnące spożycie alkoholu przyczynia się do tego,
że coraz więcej osób skarży się na problemy z wątrobą. Duża
część z nich szuka ratunku w różnego rodzaju środkach
przeciwbólowych, dostępnych na rynku. Nie jest jednak rozsądnym
jedną toksynę przepychać inną.
Korzystniejszym i
efektywniejszym sposobem, przeciwdziałania schorzeniom wątroby,
będzie zwrócenie się po lekarstwo do matki natury. Tym razem tym
lekarstwem okazuje się być ostropest plamisty – roślina, którą
większość z nas zna, kojarzy, jednak nie zdaje sobie sprawy z ich
leczniczych właściwości.
Ostropest
jest jednym z najskuteczniejszych i najczęściej stosowanych, w
medycynie naturalnej, ziołowym środkiem na wątrobę. Wszystko
dzięki zawartej w nim sylimarynie. Jest to kompleks zawierający
pochodne flawonoidów, pochodzenia roślinnego, które posiadają
działanie lecznicze (przeciwzapalne,
antyoksydacyjne, rozkurczowe, detoksykujące, żółciotwórcze i
żółciopędne),
regenerujące strukturę błon komórkowych oraz ochronne. Jej
działanie jest na tyle wyjątkowe, że potrafi zniwelować
nawet skutki zatrucia śmiertelną dawką toksyn, zawartych w
muchomorze sromotnikowym.
Ostropest
plamisty jest ważnym elementem profilaktyki i terapii chorób
wątroby – marskości, przewlekłych stanów zapalnych, wirusowego
zapalenia oraz zwyrodnienia tłuszczowego wątroby. Jego działanie
hamuje podziały komórek nowotworowych,
zapobiega marskości wątroby oraz wytrącaniu się złogów i
kamieni żółciowych. Stosować go można przy niestrawnościach,
krwawieniach wewnętrznych oraz hemoroidach. Ponadto działa
ochronnie i regenerująco na pracę nerek, zwiększa wydzielanie soku
trawiennego, wzmacnia ściany naczyń krwionośnych.
Niesamowitym
właściwościom ostropestu uważnie przyjrzeć powinny się
szczególnie osoby, które nadużywają alkoholu, leków,
antybiotyków lub narkotyków, posiadają niezrównoważoną i
przetworzoną dietę, zatruły się grzybami, cierpiące na cukrzycę
lub decydujące się (będące w trakcie) na zabieg chemioterapii.
Ostropest
można spożywać na kilka sposobów. Jednym z nich jest wywar
przygotowany z nasion owocu, które parzymy podobnie jak to robimy ze
wszystkimi innymi ziołami. Można go również zmielić i posypywać
nim każdą przygotowywany przez nas pokarm. Z racji dość
uniwersalnego smaku, pasuje on do wszystkiego. Sposobem, który
najbardziej przypadł mi do gustu jest jednak łuskanie. Podobnie jak
w przypadku słonecznika. Nie polecam go jednak osobom cierpiącym na
brak cierpliwości.
czwartek, 21 maja 2015
Pozostając pod wrażeniem ostatnich warsztatów dotyczących zdrowych past do kanapek, postanowiłem nieco zamieszać w uzyskanych przepisach i zaskoczyć sam siebie śniadaniowym wynalazkiem, który uwieczniony został na zdjęciu powyżej. W skład pasty weszły tym razem pestki dyni, nać pietruszki, koper, kapusta kiszona, czosnek niedźwiedzi, orzechy włoskie i ziemne oraz olej nierafinowany.
wtorek, 5 maja 2015
WARSZTATY ŻYWIENIOWE - ZDROWE PASTY DO CHLEBA
W dniu
2 maja, w ramach Gdańskiego Bazaru Natury, odbyły się kolejne
warsztaty żywieniowe. Tym razem, uczestnicy spotkania z Januszem
Arraszem dowiedzieli się jak w szybki i niezwykle prosty sposób
przyrządzić zdrowe pasty do chleba.
Mimo długiego weekendu majowego, do Hali Olivia dotarła spora grupa
dzieci, które wraz ze swoimi rodzicami uważnie przysłuchiwały się
zdrowotnym poradom, aktywnie uczestnicząc i wspomagając
prowadzącego, w przygotowaniu niezwykle wartościowych kanapek. Podane poniżej "przepisy" to idealny sposób zdrowego urozmaicenia śniadań oraz kanapek, przygotowywanych dzieciom do szkoły. Wszystkie pasty, powinny być podawane razem z ciemnym, pełnoziarnistym pieczywem.
W pierwszej kolejności przygotowano pastę słonecznikowo – szczypiorkową. W celu jej przyrządzenia należy za pomocą blendera zmiksować odpowiadającą nam ilość słoneczniku łuskanego, wraz z niewielką ilością wody. Kiedy uzyskamy już jednolitą masę, dodajemy nierafinowany olej oraz drobno posiekany szczypiorek.
Podobny zabieg musimy wykonać, przyrządzając pastę orzechowo – rzodkiewkową. Orzechy ziemne (lub inne) należy zblendować z odrobiną wody, a następnie dodać posiekaną rzodkiewkę oraz olej tłoczony na zimno.
Do przygotowania pasty pietruszkowo-dyniowej, po raz kolejny użyjemy blendera, który pozwoli nam z pestek dyni oraz wody, uzyskać jednolitą masę dyniową, do której tradycyjnie dodamy olej oraz posiekaną nać pietruszki.
Do pasty selerowo-dyniowej potrzebujemy obranego i startego selera, który następnie dusimy na patelni, na małym ogniu, aż do momentu zmięknięcia warzywa. Następnie całość blendujemy, po czym dodajemy odrobinę oleju oraz pestki dyni.
Piąta pasta to kombinacja kaszy gryczanej oraz kapusty kiszonej i pietruszki. Kaszę należy opłukać w zimnej wodzie, po czym gotować przez kilka minut, na małym ogniu, aż do momentu jej zmięknięcia. Po odlaniu wody, kaszę blendujemy. Dodajemy posiekaną kapustę kiszoną oraz świeżą nać pietruszki.
Na zakończenie warsztatów - słodkie urozmaicenie, będące połączeniem buraka, garam masala oraz wiórków kokosowych. Buraka należy obrać i podobnie jak wcześniej w przypadku selera, zetrzeć. Tak przygotowane warzywo dusimy na patelni, na małym ogniu. Kiedy burak odpowiednio zmięknie, blendujemy go celem uzyskania odpowiedniej konsystencji. W międzyczasie dodajemy odpowiadającą nam ilość garam masali oraz wiórków kokosowych.
Podczas trwających nieco ponad godzinę warsztatów, uczestnicy zdołali przygotować oraz zasmakować w sześciu pastach, co jest faktem świadczącym o prostocie i szybkości ich przygotowania. Zadowolone miny dzieci i pełne wrażenia spojrzenia rodziców, to dowód smaku past, a ich składniki, dowód posiadanych wartości odżywczych.
niedziela, 3 maja 2015
NIECH ZAKIEŁKUJE W TOBIE ZDROWIE
Wiosna
to okres, w którym wszystko budzi się do życia. To również dość
wymagający czas dla naszych organizmów, które po zimowej
hibernacji, muszą na nowo wskoczyć na wyższy bieg i odzyskać
swoją witalność i energię, utraconą wraz z nadejściem
chłodniejszych dni. Jednym z pomocników w odzyskiwaniu świeżości
może być pożywienie. Warto zadbać o to, aby było ono jak
najzdrowsze.
Do
najzdrowszych możemy zdecydowanie zaliczyć wszelkiego rodzaju
kiełki, które będąc jednym z pierwszych stadiów rozwoju rośliny,
zawierają w sobie mnóstwo wartości odżywczych, które kryjąc się
w ziarnie, podczas
kiełkowania, zaczynają
się uaktywniać,
przeobrażając w lepiej przyswajalne dla organizmu.
Podobnie
jak w przypadku wielu zdrowych produktów, kiełki nie są wymysłem
mody czasów ówczesnych. Doceniano je już tysiące lat temu w
Chinach, gdzie stanowiły bardzo ważny element diety, będąc
jednocześnie formą lekarstwa.
Właściwości
kiełków
Kiełki,
przy swej minimalnej wartości kalorycznej, zawierają w sobie
niewyobrażalne ilości witamin, wśród nich te z grupy B, C, D, E,
K oraz PP. Ponadto są skarbnicą wielu minerałów: żelaza,
fosforu, wapnia, magnezu, potasu, cynku, jodu, manganu, miedzi, litu
i selenu. Gdyby tego było mało, w ich wnętrzu znajdują się
również spore pokłady beta-karotenu, błonnika oraz kwasów
omega-3.
Regularne
spożywanie kiełków odmładza
i regeneruje organizm, wzmacnia naszą odporność, uzupełnia braki
witamin i minerałów, które z kolei chronią
nas przed szkodliwym działaniem wolnych rodników, blokując
ich negatywny wpływ na nasz organizm. Kiełki
obniżają poziom złego
cholesterolu oraz
skutecznie odtruwają nasze ciało z różnego rodzaju toksyn. Ich
składniki stanowią podstawę ochrony przed miażdżycą
oraz wszelkimi nowotworami. Regulują trawienie, ułatwiając
przyswajanie wartości odżywczych. Oczyszczają skórę, wzmacniają
włosy, paznokcie, zęby i kości.
Spożywanie
kiełków, ze względu na ich właściwości, jest szczególnie
zalecane wegetarianom, kobietom w ciąży oraz karmiącym piersią,
chorym na anemię, osobom po świeżo przebytych chorobach, w stanach
wyczerpania organizmu oraz dzieciom w okresie ich najaktywniejszego
wzrostu.
Poszczególne
kiełki roślin, zawierają nieco inne właściwości. Dla przykładu,
znajdujące się na zdjęciu kiełki lucerny, nazywane również
kiełkami życia, poza wyżej wymienionymi właściwościami, chronią
przed chorobami serca, pobudzają naszą wewnętrzną żywotność,
łagodzą skutki menopauzy, poprawiają pamięć. Zawierają w sobie
witaminę B12 oraz witaminę U, osuszającą i przyspieszającą
leczenie wrzodów, nieżytu żołądka oraz regulującą nadmierną
produkcję soków trawiennych. Natomiast towarzyszące im (na
zdjęciu) kiełki rzodkiewki, oczyszczają drogi oddechowe i zatoki,
posiadają właściwości przeciwzapalne i moczopędne, a dodatkowo
chronią inne kiełki przed pleśnią.
Kiełki
to źródło życia i witalności, znane od wielu wieków, które
wraz z modą na zdrowe odżywianie, powraca do naszych łask.
Zadbajmy o to, aby w okresie budzenia się po zimie, jak najczęściej
znajdywały one miejsce w naszym jadłospisie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)